czwartek, 23 lipca 2015

Wyklejanka

Czasy kiedy Antosia całymi dniami spała i leżała już dawno za nami. Pamiętam jak wtedy sobie myślałam, co wszystko będziemy razem robić jak będzie większa i ile jeszcze czasu do tego!
Teraz nawet nie wiem kiedy to minęło, ale córcia nie da się już nudzić. Spanie ograniczyło się do godzinki w ciągu dnia, a reszta czasu to istne szaleństwo! Żeby po części nie zwariować i nie dać tak do samego końca wywrocic chałupy do góry nogami, wymyslamy sobie różne zajęcia. Często jesteśmy poza domem, ale nie zawsze chce nam się, czy też mamie, gdziekolwiek ruszać.
Na takie dni mamy coś schowane w naszej skrzyni skarbów ;) dzisiaj była kolej na wycinanie i klejenie. Super zabawa dla Antosi, która nie tylko ma ubaw z naklejania, ale również z odklejania papierków. A co nam do tego potrzebne? Kawałki starej gazety, sznurków, zapałek oraz papier (folia) samoklejący. Ja kupiłam w second hand shopie folie na okno za całe dwa dolary :) papier przyklejamy stroną bez kleju np na szybę, taśmą, (tzn strona z klejem ma być do nas) tak żeby można było coś na to nakleić. Jak dla mnie wygodniejsza forma wycinanki - naklejanki , bo nie trzeba smarować się klejem ;)
Arcydzieło Antosi wisi na szybie i czeka na tatusia. Artystka podczas pracy opowiadała co tworzy: balon, samolot, kajak ;)

niedziela, 19 lipca 2015

18 Miesiecy!!

No i kolejna miesiecznica za nami! Nasza panna ma juz 18 miesiecy :)

W ostatnim czasie moja kochana Antosiu dajesz nam coraz bardziej popalic. Ok moze nie jest bardzo zle, ale bunt dwulatka nie jest juz dla nas tematem tabu... Cale szczescie potrafisz szybko wyjsc z euforii i zapanowac nad emocjami, ale mimo wszystko zdazylo sie, ze polozylas sie (delikatnie) na ziemie, aby po chwili sie z tego smiac i robic specjalnie "bec"... Najczesciej zdazaja sie takowe napady, kiedy jestes glodna, zmeczona, albo ogolnie marudna, dlatego tez zaraz przy pierwszych objawach czegokolwiek staramy sie szybko zapobiegac ;) No ale jak mowie, nie jest bardzo zle, przezylam juz gorsze przypadki zajmujac sie innymi dziecmi, wiec nie chce narzekac.
Na samym poczatku Twojego 18 miesiaca przechodzilas faze stanowczego "NIE" na wszystko, nawet jedzenie! Troche mnie to zmartwilo, bo juz spanikowalam ze zamieniasz mi sie w niejadka, ale szybko samo przeszlo - ufff!
Musze Ci sie przyznac, ze uwielbiam dla Ciebie gotowac :) bardzo ladnie "papusiasz" wszystko co mama zrobi, a do tego zawsze mowisz "mniam mniam, mamusia", albo "gut" (schmeckt gut). Lubisz duzo rzeczy, cieszy mnie ze jesz owoce i warzywa, ogorki pod kazda postacia (zielony, kiszony, konserwowy) poza tym lubisz "fisch" a no i ostatnim hitem jest kasza manna na mleku (najlepiej z zamrozonymi truskawkami) i budyn (oczywiscie domowy :)). Czego nie lubisz to awokado (smiesznie bo przy wprowadzaniu pokarmow wrecz uwielbialas) i ser zolty z kminkiem.
Straszna z Ciebie gadula! Moze to akurat nic nowego ;), ale czasami potrzebujesz nawet 1,5 godziny wieczorem zeby zasnac! W lozeczku jestes zazwyczaj ok 19, ale zanim zasniesz, czy raczej padniesz ze zmeczenia, to jest czasami 20:30! Zaraz jak Ciebie polozymy, dajesz nam buziaki na dobranoc i wolasz "papa" badz "by by" i chcesz zostac sama w pokoju. W miedzy czasie jednak nas wolasz, bo wcale nie jest tak wesolo. Potem znowu zaczynasz opowiadac, robisz "a kuku" albo mowisz, ze masz kupe, zeby tylko zwrocic na siebie uwage. Kiedy my jednak nie dajemy sie wciagnac w rozmowe badz zabawe, znowu nas zegnasz! I przyznaje sie bez bicia, czasami mnie to bardzo denerwuje, bo chcialabym tyle rzeczy zrobic, a tu nie da rady. No ale pewnie jeszcze kiedys za tym zatesknie, takze zaciskam zeby i lece ;) albo wysylam tate ;)
No wlasnie tata, a raczej "tatusia" (bo tak teraz na niego mowisz), badz "Dom, Dom", staje sie coraz bardziej interesujacy i wcale nie chce powiedziec, ze kiedys nie byl, ale teraz mozna z nim coraz wiecej rzeczy robic. To z tata majsterkujesz w garazu, malujesz mu po deskach, tlumaczysz co jak ma zrobic, kopiesz z nim w ogrodku i pomagasz przy "kajcie" (kite). Z tata sie wyglupiasz, bawisz w samolot i ogolnie pilnujesz aby byl w dobrej kondycji ;) To tate nasladujesz, kiedy bierzesz torebke, zegnasz sie ze mna, dajesz mi buzi i mowisz ze idziesz do pracy!! (oczywiscie mama dalej jest na pierwszym miejscu ;P)
Tance, malowance, spiewance, zabawa z innymi dziecmi to twoje ulubione zajecia. Coraz czesciej czytamy ksiazeczki, nie tylko opowiadamy o rysunkach. Rozrozniasz literki od cyferek. Na litreki mowisz "t tata" (t jak tata) na cyferki "tczi".
Jestes z jednej strony malym brudaskiem, uwielbiasz sie brudzic w zabawie, nawet przy jedzeniu, poznajac konsystencje niektorych potraw; z drugiej strony straszny czyscioszek z Ciebie. Poplamiony sweterek trzeba odrazu przebrac, brudne buty wymyc, buzke, raczki i stolik po jedzeniu trzeba wytrzec, a smieci laduja w koszu, nawet te z ulicy chcialabys podniesc i wrzucic do kosza...
I to chyba na tyle. Ide Cie obudzic, bo jak za dlugo spisz w poludnie to wieczor na bank mamy przegadany ;) uwielbiam Cie!!!!!!

poniedziałek, 6 lipca 2015

Homemade edible finger paints

W poszukiwaniu przepisu na domowe farby natknelam sie na ten blog klik i na taki przepis. Niezwyklosc tych farb (bo mozna malowac nimi w wannie) i latwosc wykonania sprawily, ze bardzo szybko zakupilam potrzebne skladniki. Niestety ze wzgledu na obawe pozostania przefarbien na nie mojej wannie, jeszcze ich nie wyprobowalysmy...

Ale zeby nie bylo, ze barwniki stoja zamkniete w szafce! O nie! Przepis "podkradlam" z playgroup i malujemy na kartce ;) Super sprawa, szybkie do wykonania, a do tego jadalne. I nie to ze sa smaczne, bo nie sa, ale przynajmniej nieszkodliwe. Przy takich maluchach to ogromny plus, bo nawet siedzac obok i dyskutujac z cora o tworzonym dziele, nie wiem jak i kiedy, ale paluszek z farba nagle znalazl sie w buzi! :)
Antosia uwielbia te farbki, zachecam do wyprobowania!

Co potrzebujemy? Make, barwniki spozywcze, wode, pojemniki na farby.
Moj przepis jest taki na oko... a robie to tak, ze na lyzeczke maki daje kropelke/ dwie barwnika i zalewam odrobina wody, do uzyskania porzadanej konsystencji.

Pozdrawiamy :)