piątek, 15 grudnia 2017

Strój Vaiany

Od tygodnia cieszymy się obecnością dziadków 😃😆 dzieci są szczęśliwe i my też. Dzięki nim mam trochę więcej czasu dla siebie i wielką pomoc w domu . W końcu pomału udaje mi się sortować zaległe rzeczy i jakoś te całe świąteczne przygotowania nie są takie straszne.

A nasza Antosia już od tygodnia chodzi w tym samym stroju. A mianowicie stroju Vaiany, który dostała w prezencie od dziadków. Uszyty przez babcię, której prace nadzorował dziadek, przeszedł nasze oczekiwania! Jest poprostu świetny! Tosia jest zachwycona i nie ma zamiaru ubierać się w coś innego.

niedziela, 19 listopada 2017

11 miesięcy

Jestem szybki, głośny i niecierpliwy 😊 zmiana pieluszki stała się niezłym wyczynem! Przy tym jest wiele krzyku i płaczu dopóki znowu nie może usiąść bądź pelzac dalej. Podciąga się do stolika, ale narazie tylko do kolan.

Poza tym przebiła się w końcu prawa górna jedynka, a więc mamy trzy ząbki i pcha się już następna 😊 Charlie już nie chce być karmiony tylko wyciąg rączki po łyżeczkę albo widelec i sam uparcie ćwiczy 😊

Czarus to taki nasz wesoły mały misio, który podobnie jak jego siostra marszczy słodko nosek przy uśmiechu. Lubi się przytulać, co mnie strasznie cieszy ❤ i daje słodkie buziaki. Na słowa daj dzióba, otwiera swoją buzię szeroko i się nastawia do pocałunku.



środa, 1 listopada 2017

Ja nie chcę spać!

Ależ się dzisiaj umeczylam z moim małym skarbem! Za żadne skarby nie chciał położyć się na poranną drzemkę. Normalnie drzemka jest jakoś po 10, ale nie dzisiaj. Kiedy tylko wchodzilismy do sypialni, Charlie zaczynał płakać. Parę podejść, a ok 12 postanowiłam zabrać marudne i zmęczone dziecko na spacer.
W wózku za żadne skarby nie chciał się oprzeć "przecież ja nie jestem zmęczony! ". Nie minęło 5 minut, a mój uparciuch padł! I to tak dosłownie padł na twarz 😪😉

poniedziałek, 30 października 2017

"Da, da"

Aj ten paluszek 😘

Czy to na spacerze czy w sklepie w wózku słychać tylko "da, da" do tego paluszek w górze 👆 i uśmiech taki z dwoma zabkami.
Nie ma co się dziwić, że co chwilę nas ktoś zaczepia 💕

środa, 25 października 2017

10 miesięcy

Jeszcze tylko dwa miesiące i będziemy świętowali roczek Charliego....

Już tyle wspólnego czasu za nami. Tyle pięknych, a zarazem trudnych dni. Czasami nie wiadomo w co włożyć ręce, tyle rzeczy do zrobienia. Nie ukrywam, że robię to co najważniejsze, a ze te inne sprawy czekają i piętrzą się na boku. Wszystko kręci się wokół dzieci, domu, dla siebie samej czasu już nie mam . No ale nie o mnie miała być mowa 😉

Charlie pelza jak zawodnik , jest szybki i jakoś nie wygląda na to żeby chciał się zabrać za prawdziwe raczkowanie. I nie wiem dlaczego ale najbardziej lubi pelzac wokół stołu i między krzesłami.  Sam siada i zaczyna otwierać szufladę w kuchni. Podobają mu się drzwi i w ogóle wszystko co można otworzyć i zamknąć! Wszystkie nowe rzeczy muszą być przetestowane w przeróżny sposób. Lubi samochody, koła i piłki - prawdziwy facet. Potrafi sam się bawić piłką, odbija rączką i pelznie za nią, albo gramy razem, odbijamy do siebie.
Tak jak Antosia lubi gadać, zawsze coś tam sobie opowiada po swojemu pokazując na różne rzeczy paluszkiem. Tym paluszkiem zrobił już nie jedną dziurkę w worku a to z płatkami, a to z kaszą, kiedy mama zostawiła otwartą szafkę na chwilę. .. zmywarka również przykluwa uwagę Czarusia 😉 

czwartek, 21 września 2017

7/8/9 miesięcy

Rany Julek ale znowu mam zaległości! Teraz tudno mi się już połapać dokładnie co i kiedy, a więc napiszę jak poleci.
Charlie jest takim naszym kochanym słoneczkiem. Wesoły i towarzyski z niego chłopczyk. Lubi bardzo dzieci; obserwowanie bawiacej się siostry jest lepsze niż cokolwiek innego. W dalszym ciągu lubi muzykę, chodzimy do biblioteki na wriggle and rhymes, gdzie siedzi z otwartą buzia i klaszcze. Brawo bije do piosenek, rymowanek i dla Antosi za dobre pływanie, albo poprostu tak dla zabawy.
Ładnie siedzi i podciaga się na rączkach. I mimo, że jeszcze nie raczkuje zwiedza mieszkanie. Z jednej strony jest łatwiej, bo dłużej się sobą zajmie, z drugiej strony trzeba mieć oczy dookoła głowyi wyciągać młodego z dziwnych miejsc 😉 ostatnio zawinal się nawet w dywanik na przedpokoju.
Uwielbia wyciągać książki z regału i łapać za różne kabelki... Lubi śmiać się razem z Antosia, co ją bardzo nakręca i wtedy to najlepiej szukać gdzieś schronienia od piskow, śmiechu i krzyku! Już urwisuja! Nie przeszkadzają mu zakupy w supermarkecie, gdzie dumnie siedzi w wózku i pokazuje paluszkiem na różne rzeczy, za to na ciuchach z mamą długo nie usiedzi - prawdziwy facet z niego 😋
Jeżeli chodzi o spanie, to aktualnie mamy dwie drzemki, jedna krótka a druga dłuższa. Niestety w wózku śpi bardzo krótko, więc staram się być przynajmniej na jednej drzemce w domu, bo wtedy trochę pospi i wiadomo, jak dziecko wyspane to mniej marudne.
Charlie ma dwie dolne jedyneczki, które wychodziły naraz, bidulek gorączkował przy tym strasznie. Teraz przebija się górna prawa jedynka, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Waga : 8,4 kg, wzrost : 74 cm

wtorek, 22 sierpnia 2017

Choroba

Od kiedy Tosia chodzi do przedszkola częściej choruje; a my razem z nią 😷🤒 Po ostatnim przeziębieniu, kiedy było już lepiej, nastąpił nagle powrót choroby i dziecko nie mogło pójść na basen.
Z rana przyszła do nas do łóżka, a kiedy zmierzyłam jej gorączkę i okazało się, że ma podwyższoną temperaturę, tatuś skomentował:" a więc dzisiaj cały dzień w łóżku!".
Na co Antosia ze łzami w oczach odpowiedziała: "ale ja jestem głodna!!!"

wtorek, 1 sierpnia 2017

"Jak mi miło"

Antosia: mamo, mamo gdzie jesteś?!
Ja: w sypialni, a co się stało?
Antosia wbiega do sypialni uradowana po pachy z plastikową łyżeczką w ręku: Charlie podzielił się ze mną swoją  łyżeczką! Dał mi ją do rączki! O jaki on słodki, a mi tak miło się zrobiło! "

Kocham te moje rozrabiaki 😍💓

piątek, 30 czerwca 2017

Spacerek

Kiedy tylko pogoda dopisuje wychodzimy na spacer, uwielbiamy być na zewnątrz, a od kiedy gondolę w wózku zmieniliśmy na siedzenie sportowe Charlie uwielbia w nim jeździć! W końcu może wszystko obserwować, a w szczególności lubi się patrzeć za Antosia która dzielnie ćwiczy jazdę na rowerze 😊 w gondoli chwilę polezal albo się przespała potem chciał na ręce.

wtorek, 20 czerwca 2017

6 miesięcy

Charlie kocha muzykę, wszelkie grające zabawki i piosenki w wykonaniu mamy 😜 w szczególności podczas nudnej jazdy samochodem. Poza tym łapki wyciąga do wszystkiego! Interesują go metki, kabelki, przyciski, łyżeczki....
Do jedzenia chętnie otwiera dziuba, dwie pierwsze łyżeczki je ładnie, a potem zaczyna pluć, łapać za łyżeczkę, wkładać paluchy do buzi - tak karmienie to niezły wyczyn 😃

środa, 24 maja 2017

5 miesięcy

Nie wiem jak to możliwe, ale z dwójką dzieci czas leci jeszcze szybciej.

I tak Charlie ma już 5 miesięcy, z noworodka  przemienił się w wesołego bobasa, którego można było by zjeść 😉. Rośnie i chowa się dobrze, należy bardziej do tych bez problemowych. Jeżeli chodzi o spanie to wieczorami zasypia przeważnie sam w łóżeczku, i przesypia ładnie od 7 do 1-2 (wcześniej spał nawet do 4!). Potem karmienie jeszcze ok 5 i wstajemy ok 8. Natomiast w ciągu dnia jest różnie, od początku sypiał raczej krótko i często chciał być lulany. Teraz drzemki zaczynają się wydłużać i robią się rzadsze. W zależności od długości dwóch pierwszych drzemek, pojawia się, albo i nie, trzecia zazwyczaj już krótka. 

Z racji tak poważnego wieku i gotowości zaczęliśmy wprowadzać posiłki stałe do diety naszego maluszka. Charlie próbował już ziemniaka, marchew, pasternak, awokado, gruszkę, kleik ryżowy oraz dynie. Chętnie otwiera dziuba i próbuje, ale jak na razie ilości ptaszkowe 😉

Charlie jest bardzo aktywnym chłopcem, gdyby mógł to by już chyba biegał. Nie potrafi sobie spokojnie poleżeć, tylko rusza rączkami i nóżkami na wszystkie strony. W końcu polubił leżenie na brzuszku, sam się też na niego przewraca, ale za długo też nie polezy, a że jakimś cudem zapomniał jak się przewrócić na plecki, co chwilę nas woła. 

Uwielbia swoją siostrę, zawsze wodzi za nią wzrokiem, a ona coraz bardziej zwraca na niego uwagę. Najbardziej wtedy kiedy on się śmieje z jej wyczynów. 

Poza tym jakoś się nam układa, pierwsze trzy miesiące były dość ciężkie, każdy z nas musiał się przyzwyczaić do nowej sytuacji, ale czas szybko upłynął i mało co się z tego pamięta 😉 co prawda zdarza się i teraz, że naczynia nie pozmywane, chleb nie upieczony czy pranie wychodzi już z łazienki, ale w końcu są ważniejsze rzeczy. 


Hello world #2

18.12.2016 pojawił się na świecie nasz synek Charlie 👶 od tego czasu jesteśmy szczęśliwymi rodzicami dwójki urwisow 💕 nasz świat znowu wywrocil się do góry nogami; jest fajnie, zabawnie i jeszcze mniej czasu dla siebie, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo 😉

Witaj Synku 😍

wtorek, 18 kwietnia 2017

Dowcip dnia

Antosia bacznie przygląda się, jak mama się przebiera i po chwili mówi:
- Jak będę miała takie bombeczki, to też będę mogła nosić taki staniczek!
😂

środa, 18 stycznia 2017

Przedszkole

Po dłuższych poszukiwaniach udało nam się znaleźć przedszkole dla naszej myszki. Jak się okazało wcale nie było to łatwe. Przedszkola różnią się od siebie ceną, standardem, godzinami otwarcia oraz listą oczekujących (w przedszkolu najbliżej naszego domu czeka się nawet 2 lata! ).
Pierwsze dwa dni były super, zero płaczu, nawet przytulanka nie była potrzebna. W połowie trzeciego dnia przypomniała się przytulanka, a od następnego tygodnia był płacz.... Kryzysowy był trzeci tydzień, bo płakała nie tylko Antosia 😔 nawet odważny tatuś który stwierdził, że on spróbuje skoro my takie placzki, szybko zmienił zdanie. Ale później było już tylko lepiej. Aktualnie Tosia chodzi trzy dni w tygodniu po sześć godzin. Czasami jej się nie chce wychodzić z domu, ale kiedy dojeżdżamy na miejsce, zaczyna skakać jak na  sprężynkach z radości 😊 najbardziej lubi wtorki bo mają lekcje tańca, poza tym lubi projekty, bo wtedy mówi, że już jest duża i się uczy i eksperymentuje z dziećmi. Nauczyciele chwalą ją za angielski, dużo papuguje po innych i próbuje mówić całymi zdaniami!
Cieszę się, że udało nam się z przedszkolem zanim na świecie pojawił się Antosi braciszek. Teraz jest mi trochę łatwiej się ogarnąć kiedy jedno dziecko jest w przedszkolu i nie mam wyrzutów sumienia, że znowu nie mam czasu dla Antosi.

wtorek, 17 stycznia 2017

3 latka

Sto lat, sto lat!!!!

Kochanie w dniu Twoich urodzin życzymy Tobie wszystkiego najlepszego! Samych szczęśliwych i słonecznych dni, żeby ten uroczy uśmiech nigdy nie zniknął z twojej buźki a radosny śmiech wypełniał ściany naszego domu. Idź dalej śmiało przez życie i stawiaj sobie coraz to wyższe poprzeczki! Bardzo ciebie kochamy i gorąco ściskamy 💗