W niedziele bylismy z Antosia po raz pierwszy na basenie. Zabawa byla przednia i napewno do powtorzenia! Jak sie okazalo corcia lubi wode. Na poczatku siedziala i obserwowala co sie dzieje - tyle ludzi, dzieci i taki halas! Kiedy tatus plywal my siedzialysmy na lawce, potem byla zamiana - mama poszla poplywac, a na koniec weszlismy wszyscy razem.
Niestety basen dla dzieci byl zamkniety (byl czyszczony, bo wczesniej ktos zwymiotowal ;)), wiec plywalismy w normalnym. Pierwsze podejscie, "ups ale duzo wody, a jaka zimna!" Nagle tatus chcial polozyc Antosie na plecki, a corcia w placz. "Tak nie chce!", a wiec spowrotem do gory i nagle usmiech na buzi, potem znowu minka do placzu - Antosia smiala sie i plaka w tym samym czasie, ale po chwili bylo juz dobrze i pozostal usmiech :)
Pozniej przeszlismy do jacuzzi, gdzie woda byla o wiele cieplejsza i Antosia wyluzowala sie juz na dobre. Do tego caly czas wszystkich obserwowala. A jak sie glosno smiala kiedy widziala szalejace dzieci... W ten sposob poznala nawet jedna dziewczynke, ktora widzac jak Antosia sie cieszy przyszla sie do niej przywitac :)
Torba na basen byla tak zapakowana jak na weekendowy wyjazd ;) |
Nasza rybka kochana♡♡♡
OdpowiedzUsuńSłodziutka jest. Już sobie wyobrażam szczęście na jej twarzy na widok wody i chlapiących się dzieci :)
OdpowiedzUsuńUsmiech od ucha do ucha :) w nastepna niedziele powtorzylismy wypad i radocha byla sama :)
UsuńTorba robi wrażenie :) Jakie dwie piękne rybki na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńMyslalam, ze za drugim razem zapakuje troche mniej, ale jakos nie dalo rady ;) z takim maluchem wszystko jest potrzebne ;)
Usuń