Antosia: mamo, mamo gdzie jesteś?!
Ja: w sypialni, a co się stało?
Antosia wbiega do sypialni uradowana po pachy z plastikową łyżeczką w ręku: Charlie podzielił się ze mną swoją łyżeczką! Dał mi ją do rączki! O jaki on słodki, a mi tak miło się zrobiło! "
Kocham te moje rozrabiaki 😍💓
Kochane to jedne i drugie.
OdpowiedzUsuńW sumie trzeba bedzie nazwe blogu zmienic bo teraz sa skarbY :D
Nasze kochane bombelki. ...jeszcze trochę a zaczną Ci opowiadać jedno przez drugie. ..buziaczki dla lobuziaczkow. ...😚😚
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie, Antosia kochana... ja mam w domu wojnę i przez cały dzień słyszę "zostaw, sio, to moje, nie dam ci, mamo zabierz go, itp." ...zwłaszcza że Karol raczkuje, przy wszystkim staje i chodzi...
OdpowiedzUsuńHaha rozrabiaki :) mieć dwóch chłopców jest pewnie większym wyzwaniem! Antosia kochana to prawda ;)
Usuń