poniedziałek, 6 lipca 2015

Homemade edible finger paints

W poszukiwaniu przepisu na domowe farby natknelam sie na ten blog klik i na taki przepis. Niezwyklosc tych farb (bo mozna malowac nimi w wannie) i latwosc wykonania sprawily, ze bardzo szybko zakupilam potrzebne skladniki. Niestety ze wzgledu na obawe pozostania przefarbien na nie mojej wannie, jeszcze ich nie wyprobowalysmy...

Ale zeby nie bylo, ze barwniki stoja zamkniete w szafce! O nie! Przepis "podkradlam" z playgroup i malujemy na kartce ;) Super sprawa, szybkie do wykonania, a do tego jadalne. I nie to ze sa smaczne, bo nie sa, ale przynajmniej nieszkodliwe. Przy takich maluchach to ogromny plus, bo nawet siedzac obok i dyskutujac z cora o tworzonym dziele, nie wiem jak i kiedy, ale paluszek z farba nagle znalazl sie w buzi! :)
Antosia uwielbia te farbki, zachecam do wyprobowania!

Co potrzebujemy? Make, barwniki spozywcze, wode, pojemniki na farby.
Moj przepis jest taki na oko... a robie to tak, ze na lyzeczke maki daje kropelke/ dwie barwnika i zalewam odrobina wody, do uzyskania porzadanej konsystencji.

Pozdrawiamy :)

3 komentarze:

  1. Rośnie nam artystka. ...myszko kochana tylko podpisuj swoje dzieła. ..buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Tosiu...w jakim skupieniu pracuje. ..ha ha ha. ..buziaczki♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń