środa, 24 maja 2017

5 miesięcy

Nie wiem jak to możliwe, ale z dwójką dzieci czas leci jeszcze szybciej.

I tak Charlie ma już 5 miesięcy, z noworodka  przemienił się w wesołego bobasa, którego można było by zjeść 😉. Rośnie i chowa się dobrze, należy bardziej do tych bez problemowych. Jeżeli chodzi o spanie to wieczorami zasypia przeważnie sam w łóżeczku, i przesypia ładnie od 7 do 1-2 (wcześniej spał nawet do 4!). Potem karmienie jeszcze ok 5 i wstajemy ok 8. Natomiast w ciągu dnia jest różnie, od początku sypiał raczej krótko i często chciał być lulany. Teraz drzemki zaczynają się wydłużać i robią się rzadsze. W zależności od długości dwóch pierwszych drzemek, pojawia się, albo i nie, trzecia zazwyczaj już krótka. 

Z racji tak poważnego wieku i gotowości zaczęliśmy wprowadzać posiłki stałe do diety naszego maluszka. Charlie próbował już ziemniaka, marchew, pasternak, awokado, gruszkę, kleik ryżowy oraz dynie. Chętnie otwiera dziuba i próbuje, ale jak na razie ilości ptaszkowe 😉

Charlie jest bardzo aktywnym chłopcem, gdyby mógł to by już chyba biegał. Nie potrafi sobie spokojnie poleżeć, tylko rusza rączkami i nóżkami na wszystkie strony. W końcu polubił leżenie na brzuszku, sam się też na niego przewraca, ale za długo też nie polezy, a że jakimś cudem zapomniał jak się przewrócić na plecki, co chwilę nas woła. 

Uwielbia swoją siostrę, zawsze wodzi za nią wzrokiem, a ona coraz bardziej zwraca na niego uwagę. Najbardziej wtedy kiedy on się śmieje z jej wyczynów. 

Poza tym jakoś się nam układa, pierwsze trzy miesiące były dość ciężkie, każdy z nas musiał się przyzwyczaić do nowej sytuacji, ale czas szybko upłynął i mało co się z tego pamięta 😉 co prawda zdarza się i teraz, że naczynia nie pozmywane, chleb nie upieczony czy pranie wychodzi już z łazienki, ale w końcu są ważniejsze rzeczy. 


1 komentarz:

  1. Nasze kochane bomble... można tak na was patrzeć i patrzeć....kochamy was bardzo mocno ...i tęsknimy....

    OdpowiedzUsuń