środa, 8 stycznia 2014

Maly grubasek

A z tego powodu, ze my nadal w dwupaku, mielismy okazje znowu podejrzec nasza Kruszynke... Tjaa Kruszynke, okazuje sie, ze to nasz maly grubasek ;) Otoz oswiadczam, ze pod serduszkiem nosze malego klocka, ktory wazy ok 3,8 kg! Teraz to juz wcale sie nie dziwie, ze i moja waga podskoczyla ;) Oj trzeba bedzie sie napracowac przy porodzie.

Poza tym jest wszystko w jak najlepszym porzadku. Glowka w bardzo dobrej pozycji, serducho dobrze bije, a malej jest tak wygodnie, ze caly czas cwiczy ruchy oddechowe klatki piersiowej. Pani nawet nie mogla wykonac prawidlowego pomiaru tetna malej, bo ona caly czas sobie cwiczyla, a to moze troche oszukac pomiar. Widzielismy tez buzke Fasolci i musze powiedziec, ze juz jes slodziutka ;) wydaje mi sie, ze nosek i poliki ma takie tatusiowe :) juz sie nie moge doczekac jak bede mogla je wkoncu wycalowac!! Wychodz moj szkrabie szybko!!

Ostatnio pisalam, ze jak skoncze szyc to pokaze co znowu wymyslilam, a wiec pokazuje. Oto kolyska Fasolci:



Nie planowalismy zakupu kolyski, ale kolega z pracy Dominika zapropnowal nam wypozyczenie tego sprzetu, wiec skorzystalismy. Nie jest zupelnie w moim typie i z mila checia przemalowalabym ja na bialo, ale to nie nasza wlasnosc. Wszystkie materialowe sprawy wlacznie z przescieradlem uszylam sama :)

11 komentarzy:

  1. No to duża będzie ;) trzeba trzymać kciuki za poród ;)
    Kołyska urocza :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. noooo,mala,po pierwszym zdaniu juz myslalam,ze to bedzie dominik a nie kasia i odrazu pomyslalam o tylu rozowych ciuszkach....ha ha ha a to bedzie "koszykarka" trzymaj sie jestes pod dobra opieka lekarska i "mala" szybko wyskoczy, odrazu bedzie smigac...buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. 3.800 to jest akurat..:):)
    piękną ma mała sypialnię, jak by zobaczyła to na bank by wyskoczyła na zew. :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kołyska bardzo ładna, a sprawy materiałowe :) śliczne. Kasiu nie wiedziałam, że masz taki talent, chyba narodził się już po rozstaniu z Polską ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuje :) tak naprawdę to zaczęłam szycia dopiero w Szwajcarii ;)

      Usuń
  6. Kasiu chyba ciąża Ci służy, bo robisz naprawdę piękne rzeczy. Trzymam kciuki :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha dziękuje ;) a kciuki napewno sie przydadzą!

      Usuń
  7. Oj duża dzidzia:) Powodzenia zyczę i trzymam kciuki:)

    Korzystając z okazji zapraszam na rozdanie:
    http://inspiracjeonline.pl/rozdanie-dla-kobiet-w-ciazy-i-mam/

    OdpowiedzUsuń