sobota, 11 października 2014

9 miesiecy

Coraz wiekszymi kroczkami zblizamy sie do roczku naszej malej kruszynki - jeszcze tylko trzy miesiace. I skoro te pierwsze dziewiec miesiecy tak szybko zlecialy, to te pozostale trzy zleca jeszcze szybciej... Najpierw dziewiec miesiacy w brzuszku, a teraz kolejne dziewiec po tej stronie. Rok temu zawziecie cykalam zdjecia rosnacemu brzuszkowi, ktory juz byl calkiem niezle widoczny, a teraz fotografuje moja mala modelke ;)

Ostatni miesiac byl miesiacem doskonalenia swoich umiejetnosci. Raczkowanie zostalo opanowane do perfekcji, teraz tylko nabieramy coraz wiecej predkosci. Corcia w mgnieniu oka przemieszcza sie z jednego kata pokoju do drugiego, ba spaceruje nawet po calym mieszkaniu. Juz nie raz znalazlam dziecko bawiace sie w pralni owocami i warzywami, wchodzace w lazience do kabniny od prysznica, probujace wspinac sie na deske od prasowania czy tez rozwalajace rzeczy w swojej szafie... Jezeli przez jakis czas jest cisza oznacza to, ze Antosia wlasnie znalazla cos ciekawego do zabawy, co akurat nie zawsze jest do tego przeznaczone.
Poza tym podciaganie sie na wszystkich mozliwych rzeczach, nawet na tych mniej stabilnych oraz stanie. Stac potrafi naprawde dlugo, a przy tym sobie spiewa, mowi, albo sie czyms bawi. Potrafi rowniez przejsc wokol stolika albo ze stolika na stolek, ktory stoi obok. A no i nauczyla sie klekac, tzn. nie wola juz o pomoc, bo nie umie zejsc z pozycji stojacej, tylko szybciutko na kolanka i dalej raczkuje w inne miejsce.
Ostatnim hitem jest rowniez zabawa polegajca na zrzucaniu zabawek, butelki czy tez jedzenia z krzeselka i zagladaniu za nimi. Wyglada rowniez z wielkim zaciekawieniem ze swojego wozka, co czasami naprawde smiesznie wyglada ;)
Coraz wiecej rozumie, a kiedy mama mowi "nu-nu" pomacha raczka, czasami rowniez wystawi paluszek. Przecudownie tanczy ;) kiedy spiewamy piosenki, zaczyna machac raczkami, tak jakby robila ze mna gesty :), a kiedy przychodzi czas na kolysanke zaczyna nucic, tak jakby spiewala ze mna :)
Antosia je coraz lepiej, z checia probuje nowe rzeczy, a kiedy widzi mnie jak jem podchodzi, zeby sprobowac co ja tam mam. Jak ma dobry humor i jest glodna to zje wszystko, nie ma rzeczy ktorych nie lubi - narazie. Mleko dostaje trzy razy w ciagu dnia i tak mniej wiecej dwa razy w nocy, to zalezy od tego jak spi. W ubieglym miesiacu zrezygnowalysmy z jednej drzemki. Antosia spi zazwyczaj dwa razy w ciagu dnia, ale zdaza sie rowniez, ze tylko raz. Jeszcze nam sie to tak do konca nie unormowalo, ale zobaczymy co przyniesie czas. Na nowo pojawil sie problem z zasypianiem, tylko ze teraz to wina wstawania... Kiedy tylko polozymy Antosie do lozeczka, ona odrazu wstaje, co ja bardziej rozbudza, nie potrafi sie wyciszyc. Najszybciej idzie oczywiscie przy cycu, staram sie wtedy odciagnac ja w odpowiednim momencie i jeszcze tak na wpol przytomna odlozyc do lozeczka, ale nie zawsze dziala i po chwili dziecko rozbawione, rozspiewane stoi i czeka az ktos do niej zajrzy. Czasami zajmie nam to 1,5 godz! Az wkoncu wymeczona zasypia prawie na rekach... A latwo nie jest, bo niunka juz troche wazy i plecy niestety bola :( Ten sam teatr mam w ciagu dnia, wiec po poludniu staram sie wychodzic na spacer, bo wozku nie ma problemu.

Nasz orientacyjny plan dnia:
6:00-6:30 pobudka na mleko, dalsze spanie
7:00-8:00 pobudka (w zaleznosci od tego kiedy tata wstanie ;))
8:00 sniadanie
9:00-9:30 drzemka od 40 minut do 1,5 godz; w zaleznosci od tego o ktorej zasnie i jak dlugo spi, mamy albo nie mamy czas na drugie sniadanie
12:00 lunch, zazwyczaj zupka, potem mleko
14:00 przekaska (owoce, warzywa, kanapka)
14:30 drzemka, max 1 godz
15:30 podwieczorek
17:30 kolacja
18:00-18:30 zabawa z tata, przygotowanie do spania, mleko
19:00 spanie
22:00 mleko
01:00-02:00 mleko

Wiadomosc dla przestraszonych babc: dziecko nie jest glodne, je jak chce i to ze napisalam tam godziny, nie oznacza to, ze nie ma jeszcze jakis owocowych przekasek w miedzy czasie. To jest tylko przykladowy plan, tak dla orientacji ;)

4 komentarze:

  1. Nasza mala kruszynka...wiemy wiemy że się potrafi upomniec o jedzonko. ...a co do tańców to chyba ma to w genach....po mamusi. ...może też kiedyś będzie tańczyć. ...rosnij nam w zdrowku i niech ten śliczny uśmiech nie znika z buziuni....jeszcze moment i zaczniemy biegać. ...buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio podczas rozmowy wydawało mi się inaczej ;) biedne dziecko od 12 do 17 nic nie je? ;)

      Usuń
  2. Cudna ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń