Tak jak większość dzieci tak i nasza Tosia uwielbia banany - pod każdą postacią! A od niedawna chce trzymać sama całego banana w skórce, a nie tylko odlamany kawałek. Tą część zostawiło dziecko dla mamy ;)
Haha, Tosia o mały włos nie "pobiła" się z koleżanką, która sobie smacznie wcinala banana i nie chciała się podzielić, a ja akurat nie miałam dla niej banana tylko jabłko ;)
Jaka słodka :)
OdpowiedzUsuńU nas też banan rządzi :) Franek nawet jak zobaczy to krzyczy "mamba" i pokazuje, żeby mu dać :) Najgorzej jest na zakupach :)
Haha, Tosia o mały włos nie "pobiła" się z koleżanką, która sobie smacznie wcinala banana i nie chciała się podzielić, a ja akurat nie miałam dla niej banana tylko jabłko ;)
UsuńNasz kochany bananowiec...i jak zwykle zgubiła najpierw jedną akarpetke a potem druga....Calujemy te papule. ..
OdpowiedzUsuńAch te skarpetki, już nie mam do nich siły ;) chyba trzeba jakiś patent szelkowy wymyślić ;)
Usuń