czwartek, 1 maja 2014

Brzuszek

Wygibasom na kocyku nie ma końca! Na twardym dobrze ćwiczy sie obroty, a nasza kruszyna to uwielbia. No a dzisiaj przewróciła sie sama na brzuszek!!! I to dwa razy :) szkoda tylko, ze nie widziałam jak ona to robi... Chcąc posprzątać łazienkę położyłam Antosie w pobliżu na kocyku, dookoła poukładałam rożne zabawki no i poszłam. Co zagladalam za drzwi to moje dziecko leżało jakoś inaczej, az w końcu za którymś tam razem, słyszę ze jakoś podejrzanie stęka... Zaglądam a tam mój bąbelek leży na brzuszku :) niesamowite jak takie rzeczy cieszą rodziców, odrazu sie chce pochwalić całemu światu ;-P


Pewnie dlatego tez lubi tak chodzić na yoge ;) jak nie spi to leży z mama na macie albo obok na kocyku i tez ćwiczy. Ostatnio nawet byłyśmy na zajęciach same... Na poczatku trochę dziwnie sie czułam, ale taka prywatna lekcja to jednak super sprawa. Antosia dobrze sie bawiła, a mama niezle sie nacwiczyla. Tym razem byłam pod stała obserwacja trenerki, wiec nie wypadało sie obijać ;) i w sumie właśnie wtedy na tych zajęciach Antosia próbowała po raz pierwszy sie obrócić na brzuszek, ale jeszcze nie wyszło, co tez ja bardzo zezloscilo. Czasami, jak cos nie idzie po jej myśli, jest z naszej córci taki mały nerwosek - ciekawe po kim to ma? ;)

6 komentarzy:

  1. Nasz wygibusek kochany....sama z siebie jest zadowolona, , jak się ślicznie śmieje,

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!:) takie nowe umiejetnosci mame ciesza zawsze baaaaardzo!:) a jaka Antosia jest sliczna!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książeczka to zwykła tekturowa, czy jakaś "dmuchana", taka co dziecko woli jeść niż oglądać? :)

      Usuń
  3. już niedługo Tosia będzie tak śmigać, że mama nie nadąży :):)

    OdpowiedzUsuń