poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Uuu, uuu

To ze nasza coreczka jest mala gadula, wiemy nie od dzisiaj :) zawsze sobie jakos tam po swojemu gada, czy to z nami czy tez z misiami. Do niedawna te nasze rozmowy przypominaly troche rozmowe wali... Pozniej przeszlismy na dzwieki dinozaurowe, a teraz nasladujemy sowe.
Kiedy dziecko nie spi, slychac:"uuu, uuu". Raz glosniej, raz ciszej, czasami z kombinacja innych literek, z zacisnietymi usteczkami albo otwartymi. A przy tym robi takie slodkie minki, ze tylko schrupac by sie chcialo :)

Poza tym robi sie coraz bardziej ruchliwa. Kiedy lezy na kocyku na ziemi, wygina sie jak luk, raz w jedna raz w druga strone. Obraca sie na boki i probuje przewrocic sie nawet na brzuszek. A idzie to tak: najpierw hop nozki w gore, potem pupcia i razem siup na boczek. W ten wlasnie sposob Antosia przewedrowala pol kocyka! Położyłam dziecko w lewym rogu, pomiędzy książeczka a dinozaurem, a znalazłam po tej stronie ;)




4 komentarze:

  1. dziadki nie moga sie napatrzec na ten sliczny usmiech,jaka jestem sliczniutka i zaczynam rozrabiac...uuuu,szybko nam rosniesz!!!! buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szelka odpieta, książeczka przewrócona - rozrabiak jak nic ;-)

      Usuń
  2. niedlugo doturla sie za mama do kuchni :)

    OdpowiedzUsuń