piątek, 6 września 2013

23 tydzień

Dzisiaj mija nam 23 tydzień i 3 dzień ciazy. Czas leci jak szalony, jeszcze niedawno byłam w 20-tym tygodniu i sobie myślałam, ach to dopiero połowa... Teraz juz wiem, ze do rozwiązania coraz bliżej i pewnie to zleci szybciej niż myślę. 

A co sie zmieniło w tym czasie? Uroslam ;) cały czas rosnę. Mam wrażenie, ze brzusio powiększa mi sie z dnia na dzień i jest coraz bardziej widoczny. Ale cieszy mnie to, bo juz nie wyglądam tylko tak jak bym była przy kości, tylko juz coraz wiecej ludzi zauważa mój brzuszek. Wcześniej większość pewnie myślała, ze takie me kobiece kształty ;) w ostatnia środę mieliśmy taka śmieszna przygodę na basenie... Na basen chodzimy co tydzień, a wiec znamy z widzenia pare ludzi, którzy tez tam przychodzą regularnie. Po pływaniu poszliśmy sie trochę ogrzać do sauny, gdzie oczywiscie spotkaliśmy znajoma twarz. Ja tak najczęściej po 5 - 7 minutach wychodzę po czym idę pod prysznic i napić sie wody i grzecznie czekam na mego Dominika, ktory jeszcze trochę sie prazy. Tak było tez i tym razem, tylko ze po wyjściu Dominik oświadczył mi, ze ten gościu do niego zagadal... A co powiedział?? No oczywiscie, ze rosnę, ze sie zrobiłam duża!! Jeszcze dwa tygodnie temu nie pomyślał, ze jestem w ciazy, a teraz juz widać haha. Dobrze ze sama tego nie słyszałam, bo nie wiem jak bym w pierwszym momencie na to zareagowała ;) 

Ale teraz to juz mi jest obojętnie, a nawet cieszę sie ze rosnę. Ten powiekszajacy sie brzuszek powoduje, ze jestem niego bardziej świadoma. Na poczatku długo nie mogłam uwierzyć w to, ze jestem w ciazy. Jakoś to do mnie nie mogło dotrzeć. A o tym, ze tyje nawet nie chciałam myśleć!! Z przerażeniem patrzyłam sie na ilośc ciuchów, w które coraz mniej sie miescilam. Chyba nie muszę mówić, ze moje wszystkie rurki juz od jakiegoś czasu sobie odpoczywają... Ale mimo wszystko mam jeszcze pare rzeczy, które sa dobre ;) a na te ciazowe czekam - maja przyjść w paczce z Niemiec :) tak z Niemiec, bo tutaj sa te rzeczy strasznie drogie i nie takie fajne.

Poza tym, ze brzusio coraz bardziej widoczny, to nasza mała Fasolcia jest coraz bardziej aktywna. Juz nie tylko wieczorem czy z rana, ale rownież w ciagu dnia daje o sobie znac. Te jej kopniaki dają mi pewność, ze wszystko gra i ze napewno sobie żadnej ciazy nie przysnilam ;) super uczucie!! Aż sie chce ten brzusiol jeszcze bardziej wypinac i pokazywać światu - patrzcie tutaj rośnie sobie Fasolcia :)

Obwód brzuszka na dzień dzisiejszy wynosi 85 cm, a jeżeli chodzi o wagę to jestem juz ok 8 kg do przodu...

4 komentarze:

  1. mala,a co my dopiero mamy mowic,Ty ciagla ta nasza mala Kasia,a tu ta mala Kasia bedzie miala dzidziusia,ale cieszymy sie bardzo...tylko szkoda.ze tak daleko jestescie,buziole

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem w 17tc i wyglądam jakbym sie najadła a nie jakbym była w ciąży! Strasznie mnie to wkurza!:) No ale cóż jedne rosną bardziej i szybciej drugie wręcz odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez sie nie mogłam doczekać kiedy mój brzuszek będzie widoczny :)

    OdpowiedzUsuń