poniedziałek, 14 października 2013

Imprezowo

Witam wszystkich po weekendzie :) Aj ten czas leci tak szybciutko, dzisiaj juz wtorej, a ja chcialam opowiedziec jak spedzilismy sobote...

Otoz w sobote bylismy na imprezie urodzinowej, i to takiej powaznej, bo pierwszej w zyciu mlodego czlowieka ;) synek znajomych wlasnie skonczyl roczek :) I nie to zeby to byla moja pierwsza tego typu impreza, ale tym razem bylo jednak jakos inaczej. Jak tak patrzylam na te biegajace brzdace to myslami bylam gdzie indziej. Tak sobie myslalam o Naszej Fasolci, o jej narodzinach, pierwszym usmiechu, raczkowaniu, pierwszych kroczkach no i oczywiscie pierwszych urodzinach. Jak i kiedy to nastapi? Czy napewno bedzie wszystko wporzadku? No i kiedy zobaczy swoich dziadkow, ciocie i wujkow? Ach przez te hormony czlowiek zrobil sie jakos taki bardziej sentymentalny...

Do tego po pysznym obiadku i wielu slodkosciach Fasolcia zrobila sie aktywna i na chwile nie dala o sobie zapomniec ;) kochane dziecko! Pewnie smakowalo jej polskie jedzenie. Co jak co, ale mielismy bigos, pierogi ruskie, salatki, kotlety i sliwki zapiekane z bekonem :D Ania naprawde sie postarala - do tego musze dodac, ze ser na pierogi byl wlasnej roboty! Po cieplym jedzeniu przyszla kolej na slodkosci - ciasto orzechowe (pycha), pychotka (to byl akurat moj wypiek) i takie slodkie kuleczki. Potem byl jeszcze tort i lody waniliowe! Normalnie kaloryczne szalenstwo, ale co tam, raz na jakis czas mozna sobie pozwolic :) Po tym wszystkim ledwo co moglam sie ruszac, ale po krotkim spacerze do domu wszystko znalazlo swoje miejsce w brzuchu.

Nie tylko jedzenie bylo polskie, ale rowniez i wszyscy goscie, dzieki czemu mozna bylo latwo zapomniec o tym, ze sie jest tak daleko. Poza solenizantem byla jeszcze dwojka dzieci, ale dowiedzialam sie, ze dwie kolejne pary planuja dzidziusia, wiec jak wszystko dobrze pojdzie, to zaniedlugo spotkamy sie w jeszcze wiekszym gronie ;) ale bedzie brygada malych brzdacow ;P

Bartus dostal od nas drewniana piramidke z krazkami i taki oto worek, ktory sama uszylam ;)


A wczoraj mamuska znowu zaszalala na sale i kupila pare ciuszkow:



Z Dominkiem zartowalismy sobie wczoraj, ze bedziemy musieli ta Nasza Fasolcie po trzy razy dziennie przebierac, zeby zdazyla wszystko ubrac ;) a tata to juz wogole ze zdjeciami nie nadazy - haha. Oczywiscie to tylko zarty, staramy sie kupowac z umiarem i przede wszystkim bierzemy rozne rozmiary. Do tego staram sie wszystko miec na liscie - moj kolejny master plan, zeby miec takowy przeglad ;)


10 komentarzy:

  1. Jak człowiek planuje czy już czeka na dziecko to faktycznie myśli zmieniają się i pojawiają się sentymenty ;) zauważyłam sama po sobie jakie mam podejście do dzieci teraz ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja do rożnych spraw podchodzi sie inaczej niż wcześniej.

      Usuń
  2. Oj z taką gromadką maluchów w przyszłości to urodziny naprawdę będą huczne:) Byłam w tym roku na takich i ciężko opisać co się działo:) Fajnie że macie kilku znajomych którzy mają albo planują dzieci w najbliższym czasie, Wasza Fasolka będzie miała wielu towarzyszy zabaw:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak cieszy mnie to bardzo, bo nie mamy tutaj rodziny, więc w razie potrzeby albo jakis pytan zawsze można zwrócić sie do znajomych :)

      Usuń
  3. Pieknie ten woreczek zmajstrowalas... "zdolna z Ciebie bestia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no Kasiu zdolna jesteś :):):)
    a co do kreacji Fasolkowych- to wszystkie są cudowne :):)
    jak się okaże,że jest ich troszkę za dużo-to zawsze można zmienić listę:):) i master plan działa :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje :) a co do listy - masz racje - jak cos nie pasuje to sie zrobi tak zeby pasowało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja jak widze jakies bobo w reklamie to mysle,o to Kasi Malutka!!! nie wiem czy tak maja wszystkie babcie? no i przykro nam,ze Wy tak daleko jestescie,buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam tez nie jest z tym łatwo, ale dobrze ze przynajmniej jest internet!! Dzięki temu ten świat sie zrobił jakiś taki mniejszy ;)

      Usuń